Miniony dzień kobiet i bajzel w pokoju :3

Hej *_*

Posta już dawno nie było ale muszę to nadrobić.Wczoraj był dzień kobiet ! U nas więcej niż połowa klasy chora.Z 22 osób było wczoraj 9 (włącznie ze mną).W środę naciągnęłam sobie mięsień brzuchaty.Tak , tak wiem dziwna nazywa.To w łydce.Chodzić prawie nie mogłam :/ Ale już powoli przechodzi.Z tego powodu nie poszłam po rehabilitacji na tańce...A na dzień kobiet było przedstawienie i 2 chłopaków od całej klasy (z części chłopców) rozdawali nam lizaki w kształce kwiatków.Ja mam niebieski i czerwony.Od dziadka  , taty i brata dostaliśmy causy i od mojego taty chrzestnego też.Od taty i brata jeszcze tulipany i ja Rafaello a mama jej ulubioną czekolade gorzką 85%.Dzień był bardzo udany.A dziś wstałam ok.8:30 ale leżałam w łóżku do ok.11:00.Potem śniadanie , objad , pójście do sklepu z mamą i psem i sprzątanie.Dostałam od rodziców kare za pyskowanie do wt. nie mogę oglądać telewizji :( Dobra przeżyje się jest komputer :D Z mamą między innymi kupiłam kredki grube Bambino z Monster Hight ! Yeach..fajne są <3 Wiem , że to dziecinne ale coz tego.W poniedziałek i wtorek rekolecje i zero szkoły w te dni.Ja kończę pa pa ;*

Moje prezenty <3

Kredki Bambino 18 kolorów <3