Leniwa sobota :>

Hei <3

Jak tam u was minęła sobota ? Bo u mnie leniwie... Dziś sobie pospałam , bo z łóżka wylazłam dopiero koło godziny 10:00 , a u mnie to naprawdę długo.Jak zrobiłam te normalne czyności poranne (śniadanie , ubanie się itp.) to zabrałam się za mój pokój.A mianowicie za sprzątanie.Taaa ja i sprzątanie nie idzie w parze :) Ale cóż trzeba kiedyś się za to zabrać , bo zaroście się w śmieciach , bałaganie i kużu. Zaczęła  sprzątać gdzieś około godziny 12:00 , ale nie szło mi to zbyt dobrze.Postanowiłam więc wyjść z bratem , tatą i psem na zimowy spacerek.Niestety mama  nie mogła z nami wyjść , bo była zajęta gotowaniem objadu.Jak wróciliśmy czekał na nas cieplutni objadek :3.No i dalej sprzątanie.Tak z tym do godziny 19:00.Potem już luz i wchodzenie na blogi.A śnieg pada i pada.Nie przestaje padać.Ale ja się cieszę , bo to jednak zima i styczeń.Teraz siędę sobie w piżamce i zaraz idę na dół do telewizji ! To do następnego posta , pa pa :*

                  A jak u was pogoda i sobota ? Czy może tak samo jak u mnie leniwie...





Nie ma to jak wieczór...a nadal bajzel w pokoju :>