Przepraszam , że ostatnio posty nie pojawiają się często ale szkoła i obowiązki mi na to nie pozwalają.Nic się z tym nie zrobi.Głowa do góry , zapomnieć o wszytskim i przynajmniej tym można się oderwać od normalne rzeczywistości.Dziś tata rano pojechał na basen , a ja z mamą , bratem i psami w domu.Ale nawet nie było źle.Odśnieżyłam podjazd i trochę "przemeblowałam" mojego bloga.Jak chyba to widać :).Potem znowu na dwór na końcu objad.Tak naprawdę to narazie była tylko zupa , ale właśnie mama teraz robi spaggeti.Strasznie mi się chce spać ! Najcęhętniej to bym teraz pojechała na zakupy/basen/spotkanie ze znajomymi np.lodowisko <3 , albo coś innego opróczy nauki i lekcji.Fajnie by było teraz dobry film , pop corn , łóżeczko i relaksujące świeczki <3.Chciałam z którym z rodziców pojechać na zakupy , ale oni teraz cały czas gadają: "Teraz grypa panuje.Nie będziesz szwędać się po sklapach ! Masz wszytsko po co Ci jeszcze coś !Teraz w takich skupiskach ludzi jest nawiększe prawdopodobieństwo zachorowania ! Chcesz spędzić ferie w domu !" i takie tamte.Wiecie jak to jest z rodzicami :)Nie to nie i koniec.Eeeehhhh.No nic zaraz spadam na objad a dalej to nie wiem.A i jeszcze jedno.Posty w tym tygodniu mogą być rzadziej , ponieważ nauczyciele w szkole pytają , prace domowe , obowiązki , w środę lekarz a w piątek trzeba się spakować , bo jadę na Ferie do Wisły z rodziną.Yeach...! W tym roku nauka jazdy na nartach.Tak tak nie umiem jeździć na nartach ani na snowbordzie.Nie musicie powtarzać.Chciałam nauczyć się w tym roku na snowbordzie ale lekarz powiedział , że w tym roku nie ma mowy bo mam kontuzje.A butym od snowbordu nie są , aż tak bardzo uszytywnione jak od nart.A w drugim tygodniu feri luzik: znajomi , dom i 2 godzinne treningi co dziennie.O jak , miślałam , że ten post będzie któtki a jak widać nie ! Oj dobra już kończę , moi kochani ! Dziękuję za tyle miłych komentarzy i dodatkowych obserwatorów.Zostawiajcie linki do siebie , a napewno zajrzę.Skomentuję , a jak jeszcze nie zaobserwowałam to napewno to zrobię.Pa pa , do następnego posta :* Ciao !
To też ja z nim z nim na spacerze |
Tiara-2 miesięczy piesek mojego brata |
Francek-3 letni piesek mój |
Jakie masz sliczne zwierzatka. ♡ Normalnie nie mozna sie napatrzec . ;-) Ja rowniez mam Yorka i to nawet w wieku Twojej France ! Pozdrawiam i zycze powodzenia w dalszym prowadzeniu blogaa !
OdpowiedzUsuń____________________________________
Zajrzysz? ; aliswi995.blogspot.com
Chyba każda dziewczyna najchętniej by pojechała na zakupy ;P
OdpowiedzUsuńf-me-i-am-famous.blogspot.com
Masz kontuzję, a i tak chodzisz na treningi? o.o
OdpowiedzUsuńFajne yorki. *.*
Oj, rodzice są, jacy są, tutaj nie ma żadnego "ale". ^-^
Fajny blog, dodaję się do obserwatorów. :*
pisane-atramentem.blogspot.com
Nessa: Dziękuję za komenta.Mam kontuzję i muszę chodzić na treningu bo nie mogę odpuści.A z tą kontuzją to muszę bardzo uwarzać jak ćwiczę i noszę specjalną opakę i usztywniane bvuty ;)
OdpowiedzUsuńPiękne Yorki <3 Sama też mam ;)
OdpowiedzUsuńmy-chances.blogspot.com
Slodziakiii.'♥ Juz sie zakochalam.;) A ten mniejszy to dziecko straszego? .;P
OdpowiedzUsuńveronika-and-veronika.blogspot.com